
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj drugi longplay syngowany nazwiskiem czeskiego pianisty Karela Růžički.
W jednym z ostatnich wywiadów Matt Shakman, reżyser widowiska "Fantastyczna 4: Pierwsze kroki", zasugerował, że grany przez
Pewnie mało kto usłyszałby o firmie Astonomer, gdyby nie skandal, do jakiego doszło jakiś czas na koncercie grupy Coldplay. Po tym jak tzw. kiss cam, czyli kamera szukająca wśród publiczności par, skierowała się na Andy'ego Byrona i Kristin Cabot – byłych już prezesa firmy i szefową działu HR, których miał łączyć
Wychowałem się na takich produkcjach, jak „Martwe zło” czy „Armia ciemności”. Jak zatem mógłbym przegapić komiks „Sierżant Rock i armia trupów” autorstwa Bruce′a Campbella, gwiazdy wyżej wymienionych filmów?
Trwający właśnie w San Diego Comic-Con jest idealnym miejscem na nowe ogłoszenia. Dowiedzieliśmy się m.in., jaki los czeka serial "The Walking Dead: Daryl Dixon".
W trakcie odbywającego się właśnie w San Diego Comic Conu stacja Adult Swim ogłosiła, że trwają prace nad kolejnym spin-offem "Ricka i Morty'ego". Jego bohaterem będzie amerykański prezydent Andrew Curtis, któremu głosu użycza Micheal Ward wkrótce zasiądzie na ławie oskarżonych. Jak podaje londyńska policja, aktor znany m.in. z melodramatu "Imperium światła" został oskarżony o dwukrotny gwałt i trzy napaści seksualne.
Twórcy "Miasteczka South Park" udowodnili już, że przed ostrzem ich satyry nie uchroni się nikt. W pierwszym odcinku 27. sezonu wzięli na celownik Donalda Trumpa, co spotkało się z reakcją ze strony Białego
Z dawnymi mistrzami jest inaczej niż z ich dziełami - bo te się nie starzeją. Juliuszowi Machulskiemu trzeba oddać, że do czasu transformacji ustrojowej kręcił filmy niezatapialne
Na pierwszy rzut oka – banał. On, ona, tamta druga i jej mąż. Cztery osoby, dwa domy, trochę neuroz. Carey, facet w kryzysie, właśnie się rozwodzi. Ląduje na kanapie u przyjaciół: Julie i Paula. Wydają się otwarci, wyrozumiali, może nawet zbyt. Bo kiedy Paul mimochodem sugeruje, że związek to konstrukcja względna, a otwartość to styl życia, Carey z tego korzysta – i wkrótce spędza noc z Julie. Niby nowoczesność, niby progresywna lekkość bytu, ale wystarczy jeden ruch nie w tę stronę i cała konstrukcja emocjonalna zaczyna się sypać jak domek z kart. A zapowiadał się chilloutowy weekend.