Nie taki krautrock straszny: Hinduski bohater i chilijski dyktator. Od Murphy Blend – poprzez Hanumana – po Lied des Teufels

To krótka, ale skomplikowana historia. Znaczona trzema artystycznymi narodzinami i trzema zgonami. Stylistycznymi zmianami i personalnymi roszadami. W końcu polityczną ewolucją w kierunku lewicowego ekstremizmu. Przyjrzymy się jej przez pryzmat perypetii trzech zachodnioberlińskich zespołów krautrockowych, które pozostawiły po sobie w sumie tylko cztery płyty długogrające.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.