Rękopisy nie płoną! Komiksy tym bardziej?

Kiedy w drugiej połowie lat 20. ubiegłego wieku Michaił Bułhakow rozpoczął pracę nad powieścią, która ostatecznie, po wielu perturbacjach, przybrała postać ?Mistrza i Małgorzaty?, sztuka komiksowa znajdowała się jeszcze w powijakach. Pisarz nie mógł więc nawet przypuszczać, że kilka dekad później młodzi ludzie będą poznawać historię demonicznego Wolanda dzięki takiemu właśnie medium. Czy dobrze się stało? Bezapelacyjnie!

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.