Gasnąc od świateł

To mógł być film pełen melancholii, słodko-gorzkiej refleksji i czułego spojrzenia na przemijanie. Historia przebrzmiałej tancerki z Las Vegas – brzmi jak gotowy przepis na kino, które autentycznie wzrusza i skłania do zadumy. A jednak coś tu nie do końca działa. „The Last Showgirl” balansuje gdzieś pomiędzy nostalgicznym portretem a próbą wielkiego kina o rozliczaniu się z przeszłością, ale ostatecznie nie znajduje dla siebie wygodnej sceny.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.