Pilot śmigłowca: Szczęśliwy finał

Podobnie jak w pierwszym zeszycie, scenarzysta bawi się krótkim i zdawałoby się jednoznacznym tytułem. Jednoznacznym, tym bardziej że całą okładkę zajmuje śmigłowiec. Po lekturze okazuje się, że wcale nie jest to takie oczywiste. Zobaczmy, jaką to „Kraksę” zaliczył porucznik Karski.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.