Mastershotem po bandzie - Recenzja filmu Letnie popołudnie (2019)
"Jedno popołudnie, jedno życie, jedno ujęcie". Dodałbym do tego jeden stół – ten rodzinny, generujący najwięcej emocjonalnych tarć i konfliktów. I jedną dzielnicę – warszawską Pragę, rejon chybaDid you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.
Comments
Brak komentarzy.
Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.