Spięcie

Wskoczył do auta, intuicyjnie ścisnął brelok i chwycił za drążek sterowniczy ? super auto ruszyło z kopyta. Po chwili stwierdził, że nie tyle jedzie, co leci ładnych kilka pięter nad ziemią. Rozwijał zawrotną prędkość i sprawnie omijał przeszkody. Musiał tu działać jakiś autopilot.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.