Sztuka? Gdzieś zaginęła. Ale szlak został przetarty

Filmowcy opowiadający o polskim Kościele katolickim dotychczas najchętniej zamieniali się w hagiografów. Wojtek Smarzowski wstaje z kolan, bierze do rąk kamerę i grzmoci nią kościelnych hierarchów – a z nimi i samych widzów.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.