Nie taki krautrock straszny: Więcej takich niedzielnych poranków!

Gdybym trzymał się ściśle chronologii publikacji płyt Dunkelziffer, krążek „Live” powinienem omówić na końcu. Ukazał się on bowiem kilka lat po rozwiązaniu zespołu. Zawiera jednak muzykę zarejestrowaną w połowie lat 80. XX wieku, a więc po wydaniu dwóch albumów studyjnych. Patrząc zatem z szerszej perspektywy, jest trzecim krążkiem w dyskografii Niemców i towarzyszącego im przy mikrofonie Damo Suzukiego.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.