Pisać i przetrwać w Hollywood

Robert Altman słynął ze swojej niechęci do Hollywood, czemu dał wyraz w ?Graczu?. Fabryka Snów jawi się w nim jako ponura parodia ?Folwarku Zwierzęcego? Orwella. Reżyserowi udało się odtworzyć na ekranie nieformalny system kastowy obowiązujący w Hollywood. Producent zajmuje w nim najwyższą pozycję. Decyduje o być albo nie być wszystkich, którzy pracują przy realizacji filmu ? od aktorów po technicznych. Najniżej w hierarchii, co nie powinno nikogo dziwić, znajduje się scenarzysta. Tajemnicą poliszynela jest bowiem fakt, że w Hollywood scenarzyści nie cieszą się szczególną sympatią. Najlepiej, żeby ich w ogóle nie było, wtedy nikt nie kręciłby się po planie i nie zanudzał wszystkich swoimi sugestiami.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.