Proszę już bez nimfetek

Ostatnie powieści Marcina Wolskiego nauczyły mnie niestety podchodzić z rezerwą do tego cenionego przeze mnie za sprawność warsztatową i humor pisarza. ?Doktor Styks?, dzieło najnowsze, omija mielizny właściwe dla kilku poprzednich pozycji Wolskiego, ale rozbija się w miejscu zupełnie niespodziewanym.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.