East Side Story: W poszukiwaniu straconego czasu, czyli ?Ja? w psychiatryku

Igor Wołoszyn to reżyser z ambicjami. Wielkimi ambicjami. Artystycznymi. Dlatego ? na wzór amerykańskich twórców kina niezależnego ? kręci filmy, których forma zdecydowanie przerasta treść. Intrygujące, wysmakowane, niekiedy nawet symboliczne sceny najczęściej skrywają niedostatki scenariusza i ogólny brak pomysłu na przesłanie. Chyba wystarczy, by niebawem zostać okrzykniętym reżyserem kultowym? Kto ma wątpliwości, powinien obejrzeć najnowsze dzieło Wołoszyna ? dramat psychologiczny ?Ja?.

Did you enjoy this post? Why not leave a comment below and continue the conversation, or subscribe to my feed and get articles like this delivered automatically to your feed reader.

Comments

Brak komentarzy.

Przepraszamy, możliwość dodawania komentarzy jest obecnie wyłączona.