Archive for Lipiec, 2019
Nie przegap: Lipiec 2019
Połowa wakacji za nami, przypomninamy więc co zrecenzowaliśmy w lipcu.
Poprawność polityczna i kult bycia ofiarą
Zacznijmy od klasyka. W szabat Żydzi spotykają się w synagodze i każdy musi coś powiedzieć, więc najpierw wstaje ważny rabin i mówi: ‘Mój Boże, jestem nikim. Nie jestem godzien twojej uwagi’. Potem wstaje bogaty żydowski kupiec i mówi: ‘Mój Boże, ja też jestem nikim. Nawet nie zwracaj na mnie uwagi, nie jestem godzien’. A potem wstaje jakiś biedny Żyd i mówi: ‘Boże ja też jestem nikim’. Po czym bogaty kupiec szturcha rabina i pyta: ‘Za kogo on się niby uważa, że ma czelność też mówić, że jest nikim?!’ Jest w tym głęboka prawda. Zawsze, gdy ktoś pozornie się poniża czy przyjmuje taką postawę: ‘gardzę moim narodem i moją tożsamością, blablabla’ - zwracajcie uwagę na ukryte próby uprzywilejowania samego siebie.
Zagraj to jeszcze raz Sam: Do góry, kangury!
Kontynuując klimat wakacyjnego uniesienia, dziś zajmiemy się utworem zespołu, który miał nam dać polskich gwiazdorów pokroju Robbiego Williamsa i Justina Timberlake′a, oraz natrzaskać przebojów, niczym Backstreet Boys, ′Nsync i Take That razem wzięci. Czyli Just 5 i ich „Kolorowe sny”.
Typowy Leo
Wydawnictwo Egmont wznawia co jakiś czas starsze, trudno dostępne komiksy, które przed laty zostały wydane w mniejszym, mniej atrakcyjnym formacie lub zwyczajnie skończył się już nakład. Po „Kenii” i „Namibii” przyszedł czas na kolejny komiks Luiza Eduarda de Oliveiry – wydanego już przed dziesięciu laty „Aldebarana”. Twórca, znany jako „Leo”, odpowiada zarówno za scenariusz jak i rysunki – czytelnicy poprzednich jego komiksów wiedzą bardzo dobrze, czego można się spodziewać.
Klasyka kina radzieckiego: Człowiek, który zobaczył Diabła
„Muzeum” – drugi z trzech postapokaliptycznych obrazów Konstantina Łopuszanskiego –nakręcone zostało w ostatnich latach istnienia Związku Radzieckiego. Wcześniej, nawet gdyby reżyser wyrażał taką chęć, nie mogłoby powstać – z uwagi na swe głęboko religijne i antytotalitarne przesłanie.
Bazarki z kosmosu
„Bazar” i „Bazarska ambasada” Johna Biapola to literatura ze wszech miar koślawa. Ale przy tym w jakiś trudno uchwytny sposób urzekająca.
Nostalgiczny buntownik, romantyczny zawadiaka
Jorgos Skolias z pochodzenia jest Grekiem. Nic więc dziwnego, że w swojej twórczości sięga po utwory z kraju przodków. Tak było w przypadku projektu Sefardix, tak jest również na nagranej z udziałem akordeonisty Jarosława Bestera płycie „Rebetiko Poloniko”. Pierwszy człon tytułu odnosi się do zawartej na albumie muzyki – pieśni z lat 20. i 30. XX wieku, śpiewanych na ulicach greckich miast przez ludzi wywodzących się z nizin społecznych.
ANKIETA: Wybieramy najlepszy serial o prawdziwych wydarzeniach
Jednym z Waszych ulubionych seriali ostatnich tygodni jest “Jak nas widzą”. Przedstawia on szczegóły słynnej sprawy “Piątki z Central Parku”, czyli grupy czarnoskórych nastolatków skazanych za gwałt, którego nie popełnili. Wśród tytułów dostępnych na Netflix jest mnóstwo produkcji przedstawiających prawdziwe historie. Która z nich jest Waszym zdaniem najlepsza? Zagłosujcie w naszej ANKIECIE.
Ukryta Ameryka
„Ucieleśnieniem tajemnicy i zgrozy jest dla mnie wiejski dom na tle samotnego wzgórza na odludziu w Massachusetts. Gdzież indziej mogło się objawić coś takiego jak salemskie czarostwo?” Tak pisał Howard Phillips Lovecraft do Elizabeth Toldridge w październiku 1931 roku. Takie właśnie domostwo widnieje na okładce pierwszego z trzech tomów serii „Providence”. Alan Moore (scenariusz) i Jacen Burrows (rysunki) znowu zapraszają nas do świata Mitów Cthulhu.
Premiera wstrząsającego “Dzięki Bogu” na Nowych Horyzontach
Na festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu odbył się pierwszy polski pokaz najnowszego filmu François Ozona “Dzięki Bogu”. Jego bohaterami są trzej mężczyźni usiłujący postawić przed wymiarem sprawiedliwości księdza, który molestował ich w dzieciństwie. Ozon otrzymał za swój film na tegorocznym Berlinale Srebrnego Niedźwiedzia – Nagrodę Jury. Obejrzyjcie relację wideo, w której wrażeniami po