Author Archive
Kultura narzekania
Pod każdą pozytywną informacją o otaczającej nas rzeczywistości mamy wysyp narzekania i prób przerobienia wiadomości pozytywnej w negatywną. Stale też pobrzmiewają zarzuty o uprawianiu propagandy czy zakłamywaniu rzeczywistości. Wiele się w Polsce słyszy, że mamy tendencję do kultywowania przegranych powstań i celebrowania martyrologii, zamiast wielkich triumfów i tego co się udawało. Nie podzielam tej antymartyrologicznej obsesji: pamięć Bitwy pod Grunwaldem też jest w Polsce żywa, a większa żywotność wielkich tragedii wynika nie stąd, że mamy upodobanie w klęskach, lecz stąd, że jest świeższą i jeszcze żyją świadkowie tych wydarzeń. Niemniej ci, którzy tak chętnie potępiają rozpamiętywanie tragedii sprzed kilkudziesięciu lat, sami jednocześnie namiętnie rozpamiętują jedynie nieudacznicze aspekty najnowszych wydarzeń. Chcą mówić jedynie o tym, co się nie udaje, bagatelizując to, co się udaje. Jest to programowanie bezsiły.
Winden: Sic Mundus Creatus Est
Niemcy mieli bardzo udany debiut na Netflixie. Już pierwsze dwa sezony serialu “Dark” cieszyły się niezwykłą popularnością. Finalny odcinek trzeciego sezonu na platformie IMDB otrzymał notę 9,9, co jest dużym ewenementem. Dark odsyła nas do powieści “Wehikuł czasu” H.G. Wellsa, który kreśli wizję ewolucji ludzkości w dwa odrębne gatunki: Elojów, pięknych i sytych, lecz pozbawionych ciekawości i inteligencji, oraz mrocznych Morloków, czyli inteligentnych barbarzyńców. Akcja “Dark” toczy się w Winden, co po niemiecku znaczy “osada Słowian”. Twórca serialu ma słowiańskie (śląskie) korzenie i zawarł w swoim dziele nader intrygujące odesłania słowiańskie…
Spożywanie mięsa może poprawić zdrowie psychiczne i pamięć
Krytyka Polityczna postuluje nowe rozkułaczanie społeczeństw z luksusów, które szkodzą planecie, takich jak nadmiar ciepłych kąpieli, za duże mieszkania, samodzielne podróże samochodem czy latanie. Ponieważ ludzie nie stosują się do nauczania o konieczności wegetarianizmu, należy wprowadzić jego przymus. Tymczasem, zespół naukowców z Uniwersytetu Południowej Indiany w USA wykazał, że wegetarianie dwukrotnie częściej zażywają środki na dolegliwości psychiczne, trzykrotnie częściej mają myśli samobójcze, a jeden na trzech cierpi na depresję lub niepokój. Odkryto, że dieta pozbawiona mięsa i produktów odzwierzęcych istotnie pogarsza kondycję mózgu i negatywnie wpływa na zdolności poznawcze.
Polskie geny
W Europie Północnej powstał szereg mutacji genetycznych, które okazały się nadzwyczaj korzystne. Mutacja C282Y dała to, że organizm wchłania więcej żelaza z pożywienia, co chroni przed anemią z niedoboru żelaza oraz ogranicza rozprzestrzenianie się patogenów w organizmie (może np. ograniczać gruźlicę). Odpowiada ona także za wyższy wzrost oraz długość życia. Warto jednak regularnie upuszczać sobie krew. Jak wykazały badania, osoby, które regularnie, minimum 3 razy do roku oddają krew, są 7-krotnie mniej narażone na ryzyko zawału serca. Inna mutacja naszego regionu dotyczy genu CCR5. Polska należy do kilku krajów świata, które mają największy odsetek ludności odpornej genetycznie na AIDS. Najkorzystniejszą była mutacja T-13910 pozwalająca północnym Europejczykom pić mleko. Jak historia ukształtowała nasze geny?
Dlaczego Czarna Śmierć oszczędziła Polskę
666 lat po Czarnej Śmierci, która uśmierciła połowę mieszkańców Europy, świat zamarł w pandemicznym przerażeniu. Był jednak kraj, który Czarna Śmierć oszczędziła: Polska. Pokazują to liczby: Europa straciła połowę ludności, Polska podwoiła ludność; na zachodzie zniknęło tysiące miejscowości, w Polsce ich liczba się podwoiła. Czarna Śmierć uruchomiła wydarzenia w efekcie których Polska z mikrusa Europy wyrosła na największe państwo europejskie, powiększając swoje terytorium 10-krotnie. Co stało za tym fenomenem? Niektórzy uważają, że dobra dieta. Badacze Uniwersytetu z Emory odkryli, że dawne piwo łuczników konnych zawierało tetracyklinę, która jest dziś uznawana za skuteczny lek na dżumę. Inni sądzą, że chodziło o styl higieny: Polacy stosowali tzw. łaźnie parowe, które skutecznie likwidowały pchły przenoszące zarazki. Jeszcze inni sądzą, że to dzięki sprawnemu władcy: jedynie nasz panujący doby Czarnej Śmierci otrzymał przydomek Wielki. Warto przyjrzeć się bliżej, jak to z Czarną Śmiercią było, bo może to nam dać cenną lekcję, a większość serwowanych w mediach wyjaśnień to mity.
Śmigus i Dyngus czyli zapomniane słowiańskie bogactwo Wielkanocy
Czy wiecie co znaczy Śmigus-Dyngus? Polscy językoznawcy głoszą, że obie te nazwy zostały importowane z języka niemieckiego. Jeśli jednak sięgniemy do niemieckich językoznawców, to wskazują oni na zależność dokładnie przeciwną: owe słowa w Niemczech wywodzą się od Słowian. Warstwa leksykalna polskich świąt wiosennych wykazuje ślady oddziaływania kultury słowiańskiej na kulturę niemiecką. Przez Aleksandra Brücknera, który do dziś uchodzi za wielkiego polskiego slawistę, a który konsekwentnie deformował prastare tradycje słowiańskie, przestaliśmy rozumieć język polski oraz jego korzenie. Współczesne badania językowe oraz etnograficzne wskazują, że Śmigus oraz Dyngus to były rdzennie polskie nazwy barwnych świąt słowiańskich. Współcześni Kaszubi, którzy zachowali dawne formy owych świąt, głoszą nawet, by lanie wody zostawić politykom, bo dyngus to coś znacznie większego. Wiele z tych prastarych tradycji zachowało się do dziś, ale tylko w ujęciu słowiańskim jesteśmy w stanie zrozumieć ich głębokie znaczenie. Dlaczego ze Śmigusa-Dyngusa zostało jedynie lanie wody? Dzisiejszy Zachód fascynuje się indyjskim świętem kolorów zwanym Holi czyli hinduskim Śmigusem-Dyngusem, tymczasem nasza kultura zawiera równie kolorowe i głębokie święta wiosenne, które jednak konsekwentnie są tępione przez strażników politycznej poprawności.
Rzeki to kręgosłup kraju
David Blackbourn w książce The Conquest of Nature fenomenalnie opisał budowę potęgi niemieckiej. Otóż potęga europejskich imperiów brała się z podbojów kolonialnych - sąsiedzkich lub zamorskich. Logikę tę zaburzyli Niemcy, którzy zbudowali swą potęgę głównie w oparciu o “podbój wewnętrzny”. Wielka regulacja Renu stworzyła najpotężniejszy naród współczesnej Europy. Ich siła tak bardzo zależy od rzeki, że według niemieckich ekonomistów główną przyczyną recesji w Niemczech jest aktualna niedyspozycja Renu. Popularne mity głoszą dziś, że rzeki wysychają, bo zmienia się klimat, a jedynym ratunkiem jest ich “zdziczanie”. To ideologia a nie nauka. Niemcy powołali komisję ds. ochrony Renu, która przeprowadziła badania i ustaliła, że okresy niskiej wody były zdecydowanie obfitsze w pierwszej połowie XX w., a popularne wierzenie, że obecnie rzeki nam wysychają jest błędne - niski poziom wód w rzekach jest związany z “periodycznością klimatu” i ma charakter przejściowy. Gdy recesja zajrzała Niemcom w oczy, przypomnieli sobie o źródle swojej siły, rząd ogłosił więc: koniec ze zdziczaniem Renu, trzeba budować nowe zapory i śluzy, bo niski poziom można likwidować racjonalną regulacją. Powinniśmy iść śladem naszego wielkiego sąsiada. Mało osób wie, że był taki czas, kiedy Polska miała największą flotę rzeczną w Europie. Ów okres naszej historii nazywamy dziś Złotym Wiekiem. Siła Polski także zależała bowiem od Odry i Wisły. Jeszcze mniej wie, że najbardziej monumentalne budowle dawnych Słowian związane są właśnie z rzekami. Polska ma dziś największy w Europie potencjał logistyczny: geografia - leżymy w centrum, koleje - jesteśmy drugim, po Niemcach, przewoźnikiem w UE, drogi - jesteśmy pierwszym, przed Niemcami, przewoźnikiem UE - jeśli dołożymy do tego potencjał naszych rzek, powtórzymy drogę budowy niemieckiej siły. O modnych mitach na temat rzek i o tym dlaczego są tak ważne dla rozwoju kraju:
Słowiańskie korzenie choinki
Serwis Interia grzmi przed świętami: “Choinka: Pogański zwyczaj z Niemiec w każdym polskim domu”. Tymczasem według historyków niemieckich pierwszą choinkę w jej współczesnym rozumieniu na obszarze Świętego Cesarstwa Rzymskiego wprowadziła księżniczka Dorothea Sibyl von Brieg, czyli Dorota Sybilla, prawnuczka Barbary Jagiellonki wychowana w Krośnie, po swoich zaślubinach z księciem piastowskim Janem Chrystianem - gdy para przeprowadziła się do polskojęzycznego wówczas Brzegu (chcieli oddać Śląsk Polsce). To właśnie w polskim Brzegu ustrojono pierwszą znaną “niemiecką choinkę”. Skoro nasza choinka jest rzekomo z Niemiec, to dlaczego jej nazwa odwołuje się do znaczeń prasłowiańskich? Otóż w kulturze słowiańskiej istniał odwieczny zwyczaj strojenia chojaka czyli drzewka iglastego jako symbolu narodzin dziecka, czego świadectwo bardzo dobrze przechowała nasza kultura ludowa. Zespolenie tradycji zdobionego drzewka zwanego choinką z narodzinami świętego dziecięcia miało miejsce właśnie w okresie nowożytnym i było naturalnym elementem ewolucji kulturowej. Choinka jako symbol narodzin dziecka od wieków jest jednym z najsilniejszych kodów kulturowych Europy, o którego sile świadczy choćby to, że najwięcej dzieci, jak co roku pocznie się w naszym kręgu kulturowym właśnie w Boże Narodzenie czyli pod choinką. Dlaczego właśnie choinka jest tak ważna dla Europy?
Degrowth czyli ideologia antyrozwoju
Prezydent Francji Emanuel Macron wypuścił w świat fake newsa, który rozpalił media społecznościowe. Napisał, że amazońskie lasy deszczowe są płucami Ziemi i produkują 20% naszego tlenu. W świetle aktualnej wiedzy amazońskie lasy nie dają nam 20% tlenu, lecz +/-0. Shanan Peters, geolog z University of Wisconsin, wyjaśnia to nader obrazowo: Co by się stało z atmosferą, gdybyśmy spalili każdą żywą komórkę na Ziemi? Nie tylko całe lasy amazońskie, ale i każde źdźbło trawy, każdy mech i porost, wszystkie kwiaty, pszczoły, wszystkie storczyki i kolibry, cały fitoplankton, wieloryby, bakterie, żyrafy, grzyby - wszystko poza ludźmi. Otóż po tej niewyobrażalnej zagładzie życia stężenie tlenu w atmosferze spadłoby z 20,9 do 20,4%. Na szczęście nie grozi nam zielona zagłada, gdyż dzięki aktywności człowieka i większemu stężeniu CO2, Ziemia staje się coraz bardziej zielona. Także w Polsce powierzchnia lasów systematycznie rośnie. Nawet w ostatnich latach, kiedy większość “zielonych” głosi, że “masowo wycinane są polskie lasy”, powierzchnia polskich lasów wzrosła o 232 tys. ha (w latach 2015-2017). Wprawdzie narzekają oni na te lasy, gdyż nie są one “naturalne”, lecz z punktu widzenia tzw. polityki klimatycznej lasy młode są lepsze niż stare, gdyż mają znacznie większy potencjał sekwestracji CO2. Pod pretekstem “ochrony przyrody” zieloni forsują ideologię degrowth na końcu której jest marginalizacja Europy przez Azję.
Safety Index: Polska najbezpieczniejszym dużym krajem UE
Od lat istnieje uciążliwy dla nas stereotyp Polaka-złodzieja samochodów. W 1996 New York Times opublikował tekst “Polska, raj złodziejów samochodów”. “Jestem Polakiem, nie kradnę samochodów” - śpiewa Happysad. Ów stereotyp nigdy jednak nie miał wiele wspólnego z prawdą. Wśród dziesięciu krajów Europy z najwyższym wskaźnikiem kradzieży samochodów nie ma nie tylko Polski, ale i Niemiec, ale są takie kraje, jak Szwecja, Francja czy Czechy. Po wejściu Polski do UE i napływie setek tysięcy imigrantów polskich do Niemiec, nie odnotowano istotnego wzrostu kradzieży samochodów. Wbrew stereotypowi, jeśli idzie o ‘konkurencję’ kradzieży samochodów, to Polacy są w ogonie Europy. To samo dotyczy całokształtu przestępczości. Polskie ulice są jednymi z najbezpieczniejszych w Unii Europejskiej. Weźmy europejski ranking rabunków, czyli kradzieży z użyciem przemocy. Gdzież nam do Belgii, Francji czy Szwecji! Polska ma dokładnie taki sam wskaźnik tych przestępstw, jak Szwajcaria. Mamy oczywiście wiele powodów do narzekania, bo narzekanie to nasz sport narodowy, lecz powinniśmy doceniać fakt, że żyjemy w jednym z bezpieczniejszych krajów Unii, jak i świata. Nie jesteśmy zbyt ufni wobec innych, zwłaszcza naszych rodaków, lecz mamy całkiem dobre powody, by owo zaufanie podwyższyć. Oto dlaczego: